Zasłużeni dla kultury i sztuki
Odszedł od nas Stanisław PolakOdszedł Stanisław Polak. Kolejna w ostatnim czasie osoba, bez której trudno sobie wyobrazić białodunajecki i podhalański krajobraz. Słynny „koniorz”, pytac, śpiywok… Od dziecka w zespołach regionalnych - Zofii Solarzowej w Białym Dunajcu i „Małych Harnasiach” w Poroninie, później w „Harnasiach” i Zespole im. Andrzeja Skupnia Florka.
Ale jego życie to przede wszystkim konie - miał zawsze kilka pięknych, a że był jednocześnie znawcą i miłośnikiem tradycyjnych powozów i sań, nie było w okolicy znaczniejszego wesela, nie mówiąc o wydarzeniach kulturalnych czy religijnych z oprawą banderii i pytacy, na których mogłoby Go zabraknąć. Współtwórca i współorganizator reaktywowanych w latach osiemdziesiątych „Parad Gazdowskich”. Wystąpił ze swoimi końmi w kilku filmach, wśród których były pozycje tej rangi co kultowy „Na srebrnym globie” Andrzeja Żuławskiego. Jeszcze w ubiegłym roku udało się zarejestrować Jego śpiew na płycie Rodzinnej Muzyki Poloków… I te nagrania, zdjęcia, filmy zostaną z nami, ale ponad wszystko serdeczna pamięć. Dziękujemy, Stanisławie, za wszystko! Więcej…
Wspomnienie śp. Heleny Świder ZbójnikowejZ wielkim żalem przyjęliśmy informację o odejściu pani Helenki Świder Zbójnikowej. Mówimy: Pani Helenki – bo tak zdrobniale wiele osób ją nazywało, co świetnie podkreślało Jej niezwykłą pogodę i wewnętrzną młodość. Przez całe lata nie mogło Jej zabraknąć na żadnym ważnym wydarzeniu kulturalnym czy religijnym w rodzinnej miejscowości i parafii. Potrafiła się dzielić swoją ogromną wiedzą o kulturze i historii Podhala– bez Jej relacji i zdjęć z rodzinnego archiwum wydana kilka lat temu monografia Białego Dunajca byłaby znacznie uboższa. Z nieżyjącym już również mężem, słynnym góralskim muzykantem Franciszkiem Świdrem Zbójnikiem tworzyli niezapomniane, niezwykle dobrane małżeństwo; ci, co mieli okazję ich poznać, na pewno pamiętają ich wspaniałe, dobrotliwie złośliwe i piekielnie inteligentne wzajemne docinki i radość, jaką zarażali innych i którą potrafili się dzielić. Nie tylko pod tym względem byli niezwykle hojni – niewiele osób wiedziało, że w mrocznym czasie stanu wojennego przyjmowali w swoim domu za darmo dzieci z rodzin osób internowanych, a pani Helenka pletła ciepłe wełniane swetry z napisem „Bóg i Ojczyzna”. Za swoją działalność zostali odznaczeni medalem „za wytrwałość w pracy o ideały Solidarności”. Ta wytrwałość w pracy – i w gazdówce, i na niwie kultury, gorliwość religijna, otwarcie na drugiego człowieka cechowały całe życie Zmarłej. Niemal do ostatnich swoich lat, póki starczyło sił, była na przykład niezastąpioną jurorką corocznego konkursu na najpiękniejszą Wielkanocną Kosołeckę.
Odchodzi powoli dawny Biały Dunajec i dawne Podhale, a my zostajemy pełni wdzięczności za to piękne, pracowite, radosne i pełne pomocy innym ludziom życie. Zmarła Marianna Łukaszczyk "Cibiorz"Bardzo smutna informacja dotarła dzisiaj do nas – zmarła Marianna Łukaszczyk Cibiorz z domu Nowak. Pochodziła z Gronkowa, urodziła się 1935 r. Śpiewała i tańczyła w słynnym białodunajeckim Państwowym Zespole Artystycznym „Biały Dunajec” prowadzonym przez Zofię Solarzową – wraz z Elżbietą Zagatą wygrała konkurs śpiewu podczas Światowego Festiwalu Młodzieży i Studentów w Warszawie w 1955 r. Uznawana za jedną z najlepszych podhalańskich śpiewaczek chętnie dzieliła się swym talentem i umiejętnościami z młodszym pokoleniem – czy to w zespole im. Andrzeja Skupnia Florka, czy w białodunajeckiej grupie „Małego Podhala”. Przez lata brała intensywny udział we wszelkich kulturalnych wydarzeniach dziejących się w Białym Dunajcu – była na przykład nieoceniona jurorką Konkursu na Najpiękniejszą „Wielkanocnom Kosołecke”. Jej okupacyjne wspomnienia zostały wraz z wypowiedziami innych podhalańskich nestorów wydane w 2020 r. na płycie „Za głosem ślebody. Folklor w obliczu II wojny światowej”. Zmarła w Domu Seniora w Skrzypnem.
Jej głosu, uśmiechu, rad będzie nam bardzo brakowało... Uroczyste wręczenie odznaczeń "Zasłużony dla Kultury Polskiej"29 czerwca 2018 r. w zakopiańskim Kinie "Sokół" odbyło się uroczyste wręczenie odznaczeń "Zasłużony dla Kultury Polskiej". Otrzymali je: Janina Sichelska z Białego Dunajca, Zespół góralski „Polany” z Kościeliska, Andrzej Bukowski „Palorz”, Zespół góralski im. „Klimka Bachledy” z Zakopanego, Andrzej Bukowski z Białego Dunajca, Zespół góralski „Harnasie” ze Suchego, dr bab. Anna Mlekodaj. Odznaka honorowa "Zasłużony dla Kultury Polskiej" nadawana jest przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego osobom wyróżniającym się w tworzeniu, upowszechnianiu i ochronie kultury.
Władysław Trebunia-TutkaWładysław Trebunia-Tutka - wybitny, wszechstronnie utalentowany artysta, malarz, znakomity muzykant, założyciel rodzinnego zespołu Trebunie-Tutki, człowiek wielce zasłużony dla kultury góralskiej.
Urodził się w 1942 roku w Poroninie, zmarł 3 grudnia 2012 roku. Absolwent Liceum Sztuk Plastycznych w Krakowie oraz Akademii Sztuk Pięknych. Studia rozpoczął na Wydziale Malarstwa w pracowni Hanny Rudzkiej-Cybisowej, a po III roku przeniósł się na Wydział Tkaniny Artystycznej, gdzie uzyskał dyplom w 1968 roku. Uprawiał projektowanie tkanin, malarstwo ścienne, sztalugowe, witrażowe, malarstwo na szkle, pastel, olej, gwasz. Swoje prace prezentował na kilkudziesięciu wystawach w Polsce i zagranicą m.in. w Belgii, Holandii, Francji, Niemczech, Szwecji, Hiszpanii, Rosji. Jego malowidła ścienne można znaleźć w Domu Podhalańskim w Ludźmierzu oraz w wielu restauracjach i domach prywatnych na terenie całego Podhala. Monumentalne kompozycje o tematyce sakralnej znajdują się w kościołach w Poroninie, Skrzypnem, Cichem Górnym, Gliczarowie, Murzasichlu, Bańskiej Górnej, w kaplicach w Białym Dunajcu i Stasikówce; witraże wg projektów autorskich w kościołach w Skrzypnem, ojców Salwatorianów w Zakopanem oraz w Bukowinie Tatrzańskiej.
Franciszek Świder ZbójnikFranciszek Świder Zbójnik - znakomity podhalański muzykant, tancerz, śpiewak, gawędziarz, laureat nagrody imienia Oskara Kolberga. Członek wielu zespołów regionalnych – m. In. Państwowego Zespołu Artystycznego "Biały Dunajec", prowadzonego przez Zofię Solarzową w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku, czy zespołu "Holny" z Zakopanego. Laureat wielu nagród w konkursach i przeglądach folklorystycznych, charakterystyczny aktor – zagrał choćby filmie "Harnasie" do muzyki Karola Szymanowskiego czy w "Historii Filozofii po góralsku" według ks. prof. Tischnera; ale przede wszystkim wspaniały, pełen humoru, niesłychanie dowcipny, radosny dobry człowiek, jeden z ostatnich górali tego dawnego typu, których wrodzona inteligencją, taktem, mądrością zachwycali się odkrywcy Podhala.
Andrzej Skupień FlorekAndrzej Skupień-Florek urodził się 25 listopada 1902 r. na Stołowem, w przysiółku wsi Biały Dunajec. Był pierworodnym synem Józefa Skupnia i Wiktorii z domu Palider. Gdy miał lat siedem rodzice jego wyjechali do Ameryki, zabierając młodszą siostrę Antoninę. Jędrusia mieli sprowadzić do siebie, ale wypadki potoczyły się inaczej. Przyszły poeta pozostał przy swoim dziadku Florianie; stąd przydomek - FIorek. Ukończył tylko trzy klasy szkoły ludowej, gdyż musiał pomagać w gospodarstwie owdowiałego dziadka, chociaż ten był dla niego bardzo dobry i niczego mu nie odmawiał.
Generał Andrzej GalicaAndrzej Galica urodził się w dniu 27 listopada 1873 r. w Białym Dunajcu, jako syn Macieja i Marii ze Skupniów. W 1897 r. kończy gimnazjum im. Nowodworskiego w Krakowie. Następnie odbywa służbę wojskową w Szkole Jednorocznych Ochotników, (podchorążówka). W 1898 r. rozpoczyna studia w Politechnice Lwowskiej, a w 1900 r. zawiera związek małżeński z Józefą z Jaroszów. W 1901 r. przenosi się na dalsze studia do Politechniki Wiedeńskiej. W 1903 r. otrzymuje dyplom inżyniera budowy dróg i mostów i rozpoczyna pracę zawodową w Dyrekcji Dróg Wodnych w Krakowie.
Wojciech Kułach Wawrzyńcok (1812 – 1897) to najbardziej znany z podhalańskich rzeźbiarzy ludowych. Ten niezwykle wszechstronny artysta zajmował się nie tylko rzeźbą w drewnie, ale i w kamieniu, co było znacznie rzadsze na Podhalu. Ponadto jego zainteresowania obejmowały także meblarstwo i rusznikarstwo (wykonywał inkrustowane strzelby). W młodości na piechotę dotarł do Rzymu, gdzie ogromne wrażenie wywarła na nim włoska sztuka i architektura. Barokowe formy, przetworzone w niezwykły sposób przez tego wybitnego samouka można dostrzec w wielu jego pracach. Przykładem jest najbardziej znane dzieło - ołtarz w Starym Kościółku w Zakopanem. Wiele jego kapliczek do dziś można podziwiać w podhalańskich miejscowościach: Gliczarowie Dolnym i Górnym, Białym Dunajcu, Białce, Bukowinie, Szaflarach, Jurgowie i Ludźmierzu.
|